Tytuł: "Wilk"
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo WAB
Liczba stron: 303
Od dłuższego czasu polowałam na książkę "Wilk", więc gdy tylko zobaczyłam ją jak i jej kontynuację na promocji w księgarni musiałam je kupić! I to wcale nie tak, że zakupiłam ostatnie dostępne egzemplarze.
Historia opowiada o nastolatce, która z powodu zmiany pracy matki razem z rodziną przeprowadza się z Nowego Jorku do małego miasteczka o dość ciekawej nazwie Wolftown. Margo Cook, bo tak właśnie nazywa się główna bohaterka w nowej szkole poznaje uwielbiającą różowy kolor Francuzkę, która staje się jej najlepszą przyjaciółką oraz dwójkę chłopaków, którzy w inny sposób reagują na nową uczennicę, wciąż milczącego outsidera Max oraz przystojnego sportowca Petera. Margo od przybycia do nowego domu miewa sny. Dość niezwykłe sny, których rozwikłanie nie jest takie łatwe jak by się wydawało. Nie zapominajmy także o lesie wokół całego miasta gdzie kryją się wilki... ale czy są to zwyczajne wilki?
Książkę pochłonęłam w jedną noc. Przyznam, że wciągnęła mnie nie na żarty, bo wręcz nie mogłam oderwać się od lektury czego skutkiem była nieprzespana noc. Brakowało mi w ostatnim czasie lekkich młodzieżówek, a "Wilk" nadała się idealnie. Można by rzec przejrzysta fabuła wpisująca się w schemat:" Nowa dziewczyna w szkole... dwóch chłopaków o różnych charakterach...którego wybrać...przesłodzona przyjaciółka...rozterki miłosne". I tu was zaskoczę, że wcale ten schemat nie nadaje się do tej książki jak mogłoby się wydawać. Akcja rozwija się w miarę szybko i wciąż dowiadujemy się nowych rzeczy, które nadają całej fabule jeszcze większego "smaczku".