Wydawnictwo: Waneko
Liczba stron: 194
No game no life to seria light novels,
na której podstawie powstał też serial anime o tym samym tytule.W
pierwszej części serii poznajemy dwójkę rodzeństwa.
Osiemnastoletniego Sore i jego jedenastoletnią przyrodnią siostrę
Shiro. Nastolatkowie mają ogromny problem w odnalezieniu się w
społeczeństwie. Sami określają się mianem NEET-ów i hikikomori.
Razem tworzą "[ ]" parę genialnych graczy, których jeszcze nikt nie
zdołał pokonać.
To oni wspólnie tworzyli "[ ]"-kuuhaku. Wyraz ten oznaczał pustą przestrzeń i był odczytaniem zestawionych znaków kanji, którymi Sora i Shiro zapisywali swoje imiona. Gdyby ktokolwiek poznał ich prawdziwą historię, zapewne w dalszym ciągu wolałby wierzyć w którąś z zasłyszanych wcześniej plotek, przez co opowieść o "[ ]" mogłaby trwać nieskończenie jako jedna z miejskich legend.
Pewnego dnia przebywając jak zwykle w
swoim pokoju pogrążeni w nic innego jak gry dostają tajemniczą
wiadomość, która doprowadza do gry w czasie, której Bóg Tet
przenosi ich do swojego świata. Świata gdzie istoty rozumne
podzielone są na 16 ras, a wszystkich ich obowiązuje Dziesięć Zasad.
Dziesięć Zasad to zbiór powszechnie panujących ,absolutnych praw ustanowionych przez Najwyższego Boga,Teta. Dotyczą każdej z szesnastu inteligentnych ras Exceed i zabraniają prowadzenia jakichkolwiek konfliktów zbrojnych. Oto one:1.Wszelkie zabójstwa, wojny i rabunki są zakazane.
2.Wszelkie spory rozstrzyga się poprzez grę.
3.Przed grą obie strony muszą postawić coś o równej wartości.
4.W przypadku braku zastrzeżeń co do punktu trzeciego zasady i przedmiot zakładu są dowolne.
5.Strona wyzwana ma prawo do wyboru gry i wyznaczenia jej zasad.
6. W przypadku przysięgi na Dziesięć Zasad warunki zakładu muszą zostać spełnione.
7. W grach zespołowych należy wyznaczyć przedstawicieli drużyn.
8. Gracz przyłapany na oszustwie automatycznie przegrywa.
9.Powyższe zasady są absolutne.
10.Grajmy i bawmy się dobrze!
Tak o to trafiają do rzeczywistości gdzie wszystko rozwiązuje się poprzez grę, można by rzec świat w którym odpowiednio narodzili się na nowo. Już od początku dobrze się tam odnajdują co wzbudza wielkie zdziwienie nowo poznanej Stephanie Dola(siedemnastolatka z rodziny królewskiej), która poprzez przegraną grę zakochuje się w Sorze i towarzyszy rodzeństwu po części im pomagając.
W czasie przybycia rodzeństwa do
Disboard w jedynym przetrwałym mieści imanitów(inaczej ludzi) trwa
„Gra o władzę”, gdzie wygrany zostaje ogłoszony dwieście
piątym z kolei królem.
Na wielki plus Ngnl wpływają
genialnie wykreowani bohaterowie, którzy sami sobą zachęcają do
czytania. Książka przepełniona jest grami i miłością rodzeństwa
czasem zachaczającą o loli(podteksty związane z nieletnimi
dziewczynkami) oraz wyraźnie wyczuwalny jest klimat ecchi(eufemizm
związany z fantazjami erotycznymi i podtekstami seksualnymi ),co mi
osobiście bardzo przypada do gustu.
Jest to pierwsza czytana przeze mnie
light novelka i ogromnie się w nią wciągnęłam. Na szczęście
czekają na mnie kolejne tomy a ich recenzje już niebawem.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
wydawnictwu.
Może kiedyś sięgnę po mangę :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być naprawdę ciekawa :D Może w końcu nadszedł czas na to, żebym zabrała się za jakąś mangę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
https://ksiazkowa-dolina.blogspot.com/