czwartek, 22 lutego 2018

Pan Wyposażony

Tytuł: "Pan Wyposażony"
Autor: Lauren Blakely
Wydawnictwo: Edito Red
Liczba stron: 240

Autorce książki trzeba przyznać ma na swoim koncie wiele książek o zabarwieniu erotycznym, niemniej jednak nie można powiedzieć ,że się "wypala", a nawet przeciwnie. "Pan Wyposażony" trzeba niestety przyznać nie zachęca tytułem ale przecież nie ocenia się książki po okładce, na której w tym wypadku widzimy umięśniony tors mężczyzny prawdopodobnie głównego bohatera Spencera. 

Erotyk jak to na typowy erotyk przystało zapowiadał się jako 2-3h tzw. odmóżdżacz. Można jednak się dopatrzyć w tej historii prawdziwej miłości. Romansu, który wydawał się  wręcz niemożliwy, a jednak czasem zwykłe udawanie może stać się wymarzoną rzeczywistością. 

Będzie to pewnie zaskoczenie ale mimo, że książka przypadła mi do gustu to głównego bohatera wręcz nie lubię. Może i jest dżentelmenem, w stanie zrobić wiele dla rodziny i przyjaciół, ale jego przerośnięte ego i zaruzomiałość zniechęca mnie i to okropnie. Nie przepadam za osobami, które mają zbyt wysokie mniemanie o sobie i swoim wyglądzie a takie właśnie miał Spencer.


Książka należy do tych bardziej przewidywalnych. Na samej okładce widnieje napis "Gdy najlepsza przyjaciółka staje się najważniejszą kobietą na świecie.." co zdradza wiele i moim zdaniem za wiele do fabuły. Brak mi tej tajemniczości i zaskoczenia, którego tak pragnęłam.

Bardzo ale to bardzo podoba mi się stosunek Spancera do swoich rodziców, których widać że bardzo kocha.
To historia o kolesiu, który lubi swoich rodziców, a jego rodzice odpłacają mu się tym samym. Wiecie, co jeszcze? Moi rodzice lubią też siebie nawzajem. Skąd to wiem? Bo mam,ku*** uszy. Nie, nie chodzi o to,że usłyszałem to, kiedy byłem dzieckiem. Po prostu każdego poranka słyszałem, jak moja mama pogwizduje po przebudzeniu wesoło jakąś melodyjkę. Wiele się od nich nauczyłem 
Szczęśliwa żona=szczęśliwe życie."

Mimo częstych niecenzuralnych słów książkę czyta się szybko i płynnie. A czy spodoba się Tobie musisz sprawdzić sam czytając "Pan Wyposażony", bo tylko czytelnik może to stwierdzić.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.


4 komentarze:

  1. Zastanawiam się nad czytaniem tej książki. Tytuł mnie rozbraja, ale kilka godzin pewnie kiedyś znajdę na poznanie bohatera :D
    Super recenzja!
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten tytuł trochę odpycha od książki, ale myślę, że treść jest warta tego żeby po nią sięgnąć. Cudowny blog, bardzo tu ładnie i estetycznie.

    Zapraszam do siebie na nową recenzję: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/dachoazy-kathriene-rundell.html

    OdpowiedzUsuń